Deeper Range Extender

0
2
Statyw umożliwia regulację kąta ustawienia smartfonu
shrinkToFit

 

Do testów Deeper Range Extender podszedłem z ogromną ciekawością. Byłem bowiem jednym z pierwszych polskich wędkarzy, którzy zaczęli używać echosondy Deeper w połączeniu z modelem zdalnie sterowanym. Pamiętam, jak na początku 2017 roku do redakcji Karpmanii dotarła przesyłka z Litwy z jednym z pierwszych modeli Deepera. Pomimo, że producent sugerował zamocowanie „magicznej kulki” na żyłce i posyłanie jej do wody klasycznie, za pomocą wędki, ja od razu pomyślałem – zamocuję Deepera do mojej łódki zdalnie sterowanej. Tak też zrobiłem i w taki sposób korzystam z niego do dziś.

 

Wieloletnie korzystanie z tandemu Deeper plus model do wywożenia pozwolił mi doskonale poznać plusy i minusy takiego połączenia. Do tej pierwszej grupy należała bezwględnie mobilność i szybkość przygotowania takiej konfiguracji. Chcąc zbadać nowe łowisko, zanęcić je i w końcu wywieźć zestawy nie musiałem już tracić cennego czasu na dmuchanie pontonu, wypływanie, itd. Szybka wyprawa na karpie stawała się bardziej produktywna, gdyż więcej czasu mogłem poświęcić na właściwe łowienie, a mniej na dodatkowe przygotowania. Poza tym, szczególnie w mniejszych zbiornikach, model zdalnie sterowany jest bardziej dyskretny i zdecydowanie mniej płoszy ostrożne ryby.

Niestety, były również minusy, a tym podstawowym był zasięg Deepera. Teoretycznie wynosił on do około 100 metrów, jednak tak naprawdę wszystko zależało od ukształtowania brzegu, pogody oraz rodzaju używanego smartfona. Bywało, że przy deszczowej, pochmurnej pogodzie i stanowisku usytuowanym wśród drzew ledwo udawało mi się osiągnąć 60 metrów. Mój iPhone również nie ułatwiał zadania – z opinii innych użytkowników wnioskowałem, że smartfony oparte o system Android znacznie lepiej radzą sobie z połączeniem z Deeperem. Kolejnym problem było mocowanie samej echosondy. Najczęściej łączyłem ją z łódką za pomocą smyczy, jednak wystarczyło, że pojawiała się nawet niewielka fala, a połączenie praktycznie od razu rwało. Musiałem również zwracać uwagę na prędkość z jaką płynął model. Jeśli była zbyt duża, Deeper zmieniał swoje położenie względem dna i niewłaściwe je skanował.

To właśnie dlatego z prawdziwą radością przyjąłem pojawienie się na rynku Deeper Range Extender. Już pierwsze promocyjne zdjęcia dawały nadzieję na rozwiązanie wszystkich moich problemów. Recenzje dostępne na YouTube były równie obiecujące. Kiedy więc kurier dostarczył paczkę z Range Extender, od razu pojechałem nad wodę, aby przetestować nowość od Deepera.

Deeper Range Extender oraz firmowy, specjalny statyw (sprzedawany oddzielnie) dostarczane są w prostych ale bardzo gustownych kartonowych opakowaniach. W środku znajdziemy bohatera naszego testu, czyli wzmacniacz sygnału Wi-Fi, dedykowany do niego uchwyt, do którego mocujemy również telefon, uchwyt na echosondę Deeper do łódek zanętowych, neoprenowe etui, kabel USB do ładowania, pasek zabezpieczający, rzepy „dual lock” oraz tripod wraz z pokrowcem.

Firmowy statyw pozwala na umieszczenie wzmacniacza sygnału Wi-Fi na odpowiedniej wysokości, tak, aby zasięg nie był zakłócany. Został przy tym tak sprytnie pomyślany, że możemy regulować nawet kąt ustawienia smartfona, gdyby na przykład słońce utrudniało śledzenie pomiarów. Uchwyt na echosondę stabilizuje i zabezpiecza Deepera przed zbyt głębokim zanurzeniem (skutkującym utratą połączenia). Sztywne mocowanie do łódki odbywa się za pomocą dołączonych rzepów i dodatkowo zabezpieczane jest paskiem. Nie będę tu opisywał szczegółowych danych technicznych, procedury łączenia i konfiguracji – odsyłam Was na stronę internetową producenta, tam znajdziecie instrukcję krok po kroku. Dodam tylko, że wszystko działa idealnie.

Teraz najważniejsze – jak w terenie sprawuje się Deeper Range Extender? Odpowiedź jest krótka – genialnie! Producent deklaruje, iż wzmacnia on sygnał Wi-Fi do 200 metrów. Mnie udało się osiągnąć ponad 250 metrów przy kiepskiej pogodzie. Niewiarygodny wynik. To jednak nie wszystko. Nawet kiedy utracimy połączenie z Deeperem, to po zmniejszeniu dystansu odzyskamy je bezproblemowo. Pamiętam, że kiedy używałem Deepera „na smyczy”, bez wzmacniacza sygnału, utrata połączenia skutkowała koniecznością powrotu modelu zdalnie sterowanego do brzegu. Tylko w takich warunkach możliwe było ponowne połączenie „magicznej kulki” ze smartfonem. Range Extender pozwala również na swobodne manewrowanie łódką. Było to praktycznie niewykonalne przy moim dotychczasowym połączeniu – kiedy tylko model zasłaniał Deepera (na przykład podczas powrotu do brzegu) połączenie było zawsze zrywane. Teraz nie zdarzyło mi się to ani razu.

Samo skanowanie odbywa się wzorowo – jest niezwykle precyzyjne i płynne. Stale aktualizowana aplikacja Fish Deeper pozwala na wybór różnych opcji konfiguracyjnych, łącznie z trzema trybami wyświetlania, wyborem wiązki skanowania oraz alarmem wykrycia ryby. No i przy okazji każdego użycia Deepra tworzymy swoje mapy batymetryczne, które są bezcenne podczas kolejnych wypraw.

Jestem pod ogromnym wrażeniem Deeper Range Extender. Jest świetnie przemyślany, doskonale wykonany i co najważniejsze – w odróżnieniu od amatorskich wzmacniaczy sygnału Wi-Fi dostępnych w Internecie – jego używanie nie wymaga dyplomu z informatyki. Po prostu działa. Bez zbędnego konfigurowania, zmian oprogramowania i innych machinacji, kończących się zazwyczaj utratą gwarancji. Już wiem, że nie ruszę się bez niego nad wodę. Zasłużone, maksymalne pięć gwiazdek.

*****

shrinkToFit